Netal nas doganiała, ale w momencie gdy jej klacz wyskoczyła w powietrze
zwolniła. To dało mi dość sporą przewagę. Po krótkiej chwili kopyta
Spartana zagłębiły się w piasku. Zwolniłam. Po chwili Havey zatrzymała
się tuż obok.
- To był dobry wyścig - przyznałam. Stępem ruszyłam ku linii wody.
<Netal?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz