wtorek, 14 października 2014

Od Leny do Netal

Netal nas doganiała, ale w momencie gdy jej klacz wyskoczyła w powietrze zwolniła. To dało mi dość sporą przewagę. Po krótkiej chwili kopyta Spartana zagłębiły się w piasku. Zwolniłam. Po chwili Havey zatrzymała się tuż obok.
- To był dobry wyścig - przyznałam. Stępem ruszyłam ku linii wody.

<Netal?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz