- Bez broni - powiedziałam stając na przeciwko dziewczyny. Przez chwilę mierzyłyśmy się wzrokiem. Szukałam czegokolwiek co zapewni mi zwycięstwo. Stilla skoczyła na mnie , odsunęłam się poza jej zasięg i uderzyłam ją w plecy. Odwróciła się i zaatakowała. Trafiła mnie. Cofnęłam się o kilka kroków, Stilla znowu zaatakowała. Kucnęłam i podcięłam ją. Szybko się podniosła i zaczęłyśmy się zasypywać gradem ciosów.
- Masz już dosyć? - spytałam uśmiechem
<Stilla?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz